Ja zawsze kupowałem używane. Większe ryzyko awarii, ale nowe samochody bardzo szybko tracą na wartości. Ja na przykład kupuję samochód w niekoniecznie najlepszym stanie, a następnie poddaję go renowacji samemu. Wymieniam przewody, płyny ustrojowe itp. Robię sam przegląd, kupuję części i sam robię co trzeba. Nie jestem w stanie jedynie wykonywać renowacji jak na przykład
szkiełkowanie wrocław, ale to zostawiam profesjonalistom. W każdym razie wkładam w taki samochód sporo pracy, ale po wszystkim nabiera większą wartość. Jeżdżę takim samochodem ze 2 lata, a potem sprzedaję jeszcze drożej niż kupiłem
